Dolina Białej Wody

Łysa Polana – Dolina Białej Wody – Łysa Polana

 

21.09.2019r.

 

 

Piękna wrześniowa sobota, zmotywowała mnie i moją najbliższą rodzinę do odwiedzenia pięknej tatrzańskiej doliny. Dolina ta leży po słowackiej stronie, tuż za dawnym przejściem granicznym w Łysej Polanie. Trzy pokolenia mojej rodziny odwiedziły Dolinę Białej Wody. 

 

 

O godzinie 10:30 ruszamy niebieskim szlakiem w głąb Tatr, aby nacieszyć oczy pięknymi widokami na wspaniałe tatrzańskie szczyty. Jednak zanim dotarliśmy na szlak, swoje odstaliśmy w korku na drodze. Korek spowodowany był ogromną liczbą turystów, którzy wybierali się na Morskie Oko. Ograniczona liczba miejsc parkingowych, powoduje niemałe zamieszanie i tamuje ruch na długi czas. Dla przykładu 16 kilometrów, które musiałem pokonać samochodem wyjeżdżając z Murzasichla, pokonałem w godzinę, z czego lwią część czasu zabrały ostatnie 2,5 kilometra przed Łysą Polaną.

Po zaparkowaniu samochodu po Słowackiej stronie, wreszcie możemy udać się na odprężający spacer i przekonać się czy rzeczywiście warto odwiedzić Dolinę Białej Wody.

 

 

Marsz zaczynamy leśną drogą, wzdłuż rzeki Białka (Bielavoda), po której mogą jeździć rowery. Zdumiewające jest to, że po drugiej stronie rzeki prowadzi czerwony, asfaltowy szlak na Morskie Oko, który jest oblegany przez ogromne masy turystów, a my idziemy samotnie, bez tłumów i zgiełku. 

 

 

Dolina Białej Wody na początku nie zachęca do wędrówki, lecz im jesteśmy dalej, tym staje się coraz atrakcyjniejsza. Wygodna i równa droga nie rozprasza podczas spaceru, wręcz zachęca do dalszej eksploracji 🙂 . Coraz ładniejsze widoki i panoramy, pchają człowieka przed siebie.

  

Od lewej: Młynarz, Wysoka, Rysy

 

Rysy i Niżne Rysy

 

Wysoka i Ciężki Szczyt

 

 

Po 3 kilometrach i godzinie spaceru, docieramy do polany Biała Woda. Wielka łąka na której stoi leśniczówka i rozpościera się panorama z widokówek. Tak można w skrócie zdefiniować polanę Białej Wody. Siadamy na chwilę pod niewielką wiatą i rozkoszujemy się nieprzeciętnym widokiem na Tatry Wysokie.

 

 

Dolina Białej Wody przyciąga jak magnes, więc po kilku minutach odpoczynku, ruszamy dalej. Wędrujemy dalej wzdłuż szumiących wód Białki, toteż kojący odgłos piętrzącej się na kamieniach wody, uspokaja i relaksuje. Idąc lasem, co kawałeczek dostrzegamy między drzewami jakieś fascynujące formacje skalne, bądź małe hale, ukryte wysoko na zalesionych zboczach.

 

 

Dotarliśmy do mostku na Żabim Potoku, który wpada do Białki. Od Łysej Polany oddaliliśmy się 6 kilometrów i zabrało nam to niecałe 3 godziny z przerwami na fotki i odpoczynki. Pamiątkowe zdjęcia na drewnianym mostku i czas wracać z powrotem. Idąc w odwrotnym kierunku, te same widoki, wyglądają zupełnie inaczej, więc znowu trzeba wyciągać aparat 🙂 .

 

Dolina Białej Wody i widok na Połoninę w Bieszczadach 🙂 🙂 🙂 .

 

Ponownie na polanie Białej Wody. 

 

Polana Białej Wody jest końcem drogi dla rowerów. W okresie od 1 listopada do 14 czerwca, również pieszo nie wolno przekroczyć powyższej rogatki. Dlaczego taki zakaz? Dlatego, ponieważ Słowacy w tym okresie zamykają szlaki powyżej schronisk. Zakaz ten dotyczy również niektórych dolin. 

 

Ostatnie spojrzenia na widokówkowe panoramy i Dolina Białej Wody żegna nas w promieniach Słońca i szumem potoku.

 

 

Kilka minut przed godziną 15 meldujemy się przy samochodach. Niektórzy członkowie naszej sporej ekipy dostrzegają lane piwo, toteż zanim odjedziemy, słowacki, złocisty napój zostanie wypity w parkingowej knajpce.  

 

Dolina Białej Wody to rewelacyjna propozycja na spędzenie kilku godzin w pięknym otoczeniu. Z pewnością znajdziemy tutaj ciszę, spokój i wspaniałe panoramy. Bez wątpienia Dolina Białej Wody jest alternatywą na zatłoczone doliny, jakimi są Chochołowska i Kościeliska. 

 

Kilka faktów i danych:

Czas przejścia: około 4h

Przebyty dystans: 12km

GOT: 14

Kolory znaków: niebieski.

 

 

Jak dojechać do Łysej Polany?

Z Bukowiny Tatrzańskiej drogą 960, która prowadzi do przejścia granicznego w Łysej Polanie. Godną uwagi alternatywą jest DK 49 na Jurgów i przekroczenie granicy w powyższej miejscowości. W związku z tym, w miejscowości Podspady skręcamy w prawo na słowacką 66, toteż po przejechaniu 6 kilometrów, dotrzemy do Łysej Polany. Reasumując, jest to niewątpliwie jedyna słuszna droga na ominięcie korka, tworzącego się przez auta jadące do Morskiego Oka.

 

Gdzie zaparkować samochód?

Zaraz za granicą jest kilka prywatnych parkingów. Ja za cały dzień zapłaciłem 25 zł.

 

Leave a Comment