Samotnia

Świątynia Wang – Polana w Karkonoszach – Schronisko Samotnia – Schronisko Strzecha Akademicka – Polana w Karkonoszach – Świątynia Wang

 

12.09.2018r.

 

 

Drugi dzień naszego urlopu wypoczynkowego w Karpaczu, postanowiliśmy spędzić w cudownym i niezwykle malowniczym miejscu, jakim jest Kocioł Małego Stawu i Schronisko Samotnia. Założeniem tej wycieczki był relaks i odpoczynek. Odpoczynek po wypadzie na Śnieżkę z dnia poprzedniego 🙂 (Relacja z wypadu: Śnieżka). 

Rano wsiadamy do samochodu i podjeżdżamy 6 kilometrów do Karpacza Górnego. Auto zostawiamy niedaleko Świątyni Wang.

 

 

Świątynia Wang to miejsce w Karkonoszach, które jest bardzo często odwiedzane przez turystów. Pochodzi ona z XII wieku z Norwegii. Rozebrany obiekt został przetransportowany do Karpacza i zrekonstruowany. Obecnie Świątynia Wang to parafia ewangelicka w Karpaczu.

 

Obok „Wangu” początek ma niebieski szlak do Samotni i kasa biletowa do Karkonoskiego Parku Narodowego. Bilet normalny to koszt 6 złotych.

 

 

Po zakupie biletów wstępu do parku narodowego, zaczynamy wędrówkę szeroką drogą, ułożoną z kamieni. Jest to bardzo oblegany przez turystów szlak do Samotni. Szlakowskaz „obiecuje” że w niecałe półtorej godziny będziemy u celu.

 

 

40 minut od Kościoła Wang, podziwiamy piękne otoczenie Polany. Jest tutaj węzeł szlaków, który podpowiada kierunki i czasy przejść do tak znanych miejsc jak Samotnia, Pielgrzymy, czy Słonecznik. Zwiedziłem te miejsca kilka lat wcześniej i z czystym sumieniem mogę je polecić.

 

 

Polana, to połowa drogi do Schroniska Samotnia. Im jesteśmy bliżej, tym widoki są coraz ładniejsze. Po lewej stronie zaczyna nam towarzyszyć Śnieżka i charakterystyczne „ufo” na szczycie.

 

 

Tak „wygodnym”chodnikiem idziemy jakieś 700 metrów i niebieski szlak skręca w prawo w las, a my razem z nim. Chodnikiem dojdziemy aż do schroniska Strzecha Akademicka i dalej aż na samą Śnieżkę. Las troszkę nam przysłonił widoki, ale ku radości mojej i Justyny, szybko zamienił się w kosodrzewinę i znowu możemy cieszyć oczy pięknem karkonoskich zboczy.

 

 

 

Nasza droga zamienia się w ścieżkę ułożoną z kamieni. Czasami się denerwowałem na te kamienie, ponieważ do dużych przerw między nimi wchodzi kijek i można go niechcący  złamać, a przynajmniej skrzywić. Taki problem mój 🙂

 

 

Idąc, po lewej stronie w oddali widać Schronisko Strzecha Akademicka, do którego też mamy plan zajrzeć. 

Wojaż z Polany do Kotła Małego Stawu a w nim Małego Stawu, trwa 40 minut. Piękno i malowniczość tego miejsca jest naprawdę imponująca i może zapierać dech w piersiach. Nie wiem jakich słów użyć do opisania tego kultowego miejsca. Powiem krótko, jest tu malowniczo! Robiąc zdjęcia otoczenia, starałem się oddać jak najbardziej piękno tego majestatycznego miejsca. 

 

 

W tak wyjątkowym miejscu postanowiliśmy spędzić razem trochę więcej czasu. Wyłożyliśmy się na trawie obok schroniska i delektowaliśmy się chwilą w tym niezwykłym „świecie”. Nasz wypoczynek zakłócał jedynie jakiś szczekający niemożliwie, na wszystkich i wszystko co się rusza pies. Ale w końcu właściciele czworonoga sobie poszli, zabierając „mąciciela” ze sobą. 

Nadeszła i nasz pora, aby dźwignąć cztery litery i iść w stronę samochodu pozostawionego w Karpaczu. Ale najpierw piętnasto-minutowy spacer do Schroniska Strzecha Akademicka.

 

 

 

Samotnia leży na wysokości 1195m n.p.m. a Strzecha Akademicka na wysokości 1258m n.p.m. Musimy pokonać jakieś 60 metrów pod górę, a obiekty są oddalone jakieś 600 metrów od siebie. 

 

Widoczna w oddali formacja skalna to Pielgrzymy.

 

 

Schronisko Strzecha Akademicka jest jednym z najstarszych w Karkonoszach. Swoją nazwę zawdzięcza licznie przebywających w nim studentom. 

W tym dużym obiekcie można zjeść coś ciepłego i my również się skusiliśmy. Każdy posiłek jedzony w schronisku smakuje wybornie, nawet jakby był z torebki, co mi się jeszcze nie zdarzyło 🙂

 

 

Około godziny 14:30 ruszamy w dół, nieznakowaną, szeroką drogą, z której zeszliśmy idąc do Samotni. Po drodze mija nas kilka aut jadących do schroniska lub wracających z niego. Wcale nie były to auta terenowe, a zwykłe busy.

 

 

Zejście zajęło nam trochę ponad godzinę. Do samochodu wsiadaliśmy niezwykle zadowoleni i szczęśliwi z właśnie zakończonego krótkiego wypadu. Tak naprawdę całą wyprawę można było zaliczyć w 180 minut. Ale byłoby to wielkim nadużyciem i brakiem szacunku dla tak niezwykłego miejsca. Tam trzeba iść spokojnie i delektować się każdym skrawkiem natury.

Kocioł Małego Stawu i Samotnia rewelacyjnie prezentuje się z góry. Idąc od Słonecznika czerwonym szlakiem w stronę Schroniska Dom Śląski, mamy obraz tych miejsc z perspektywy lotu ptaka. Wiem o czym piszę, ponieważ miałem przyjemność iść tym szlakiem.  

 

Kilka faktów i danych:

 

Czas przejścia: 3:15h

Przebyty dystans: 10km

GOT: 14

Kolory znaków: niebieski, bez znaków, niebieski

 

 

 

Jak dojechać do Karpacza?

 

Autostradą A4 jedziemy do węzła Kostomłoty, ok. 30km za Wrocławiem (jadąc od Katowic). Na węźle skręcamy w Drogę Krajową nr 5 i dojeżdżamy do Bolkowa, a następnie DK nr 3 w kierunku Jeleniej Góry. Przed samą Jelenią Górą skręcamy w lewo na drogę nr 367 i kierujemy się na Karpacz. 

 

Gdzie zaparkować samochód?

 

W okolicach Świątyni Wang są płatne parkingi. Cena za cały dzień to 20 złotych.

 

Leave a Comment